Przeciwnik szkodliwego promieniowania
Sprawę opisuje Rado ZET. Sejmowa Komisja do Spraw Petycji otrzymała pismo, w którym osoba niezgadzająca się na upublicznienie danych proponuje, aby zakazane zostało udostępnianie sieci Wi-Fi w szkołach, domach dziecka, przedszkolach oraz szpitalach. Autor dokumentu przekonuje, że „wytwarzają sztuczne promieniowanie mikrofalowe, które ma bardzo szkodliwy wpływ na zdrowie ludzi, a w szczególności dzieci, osób chorych i starszych” – cytuje rozgłośnia.
Według nadawcy petycji, szkodliwe promieniowanie może odpowiadać za nowotwory mózgu, choroby słuchu i zaburzenia psychiczne. Propozycją anonimowego pomysłodawcy zakazu jest również karanie placówek używających sieci wbrew ograniczeniu grzywną w wysokości 100 zł za każdy dzień łamania potencjalnego przepisu.
Badania nad realnym wpływem
Od wielu lat prowadzone są badania, które jednoznacznie wskazują na to, że bezprzewodowe połączenie Wi-Fi nie zagraża naszemu zdrowiu. Najbardziej wiarygodne przeprowadzone były we współpracy Światowej Organizacji Zdrowia i Międzynarodową Organizację Badań nad Rakiem. Żadne z nich nie wykazały, aby wpływały na ludzki organizm w szkodliwy sposób. Wnioski z podobnych badań opublikowała narodowa biblioteka medyczna prowadzona przez rząd federalny Stanów Zjednoczonych:
W odpowiedzi na obawy opinii publicznej dotyczące wpływu sieci Wi-Fi i bezprzewodowych na zdrowie oraz apele agencji rządowych o przeprowadzenie badań nad możliwymi problemami związanymi ze zdrowiem i bezpieczeństwem związanym z tą technologią, zakończono znaczną liczbę badań dotyczących technologii. (…) Ekspozycja na fale radiowe z sieci Wi-Fi i bezprzewodowych jest znacznie poniżej amerykańskich i międzynarodowych limitów narażenia na energię RF. Podczas gdy kilka badań donosi o skutkach biologicznych spowodowanych ekspozycją typu Wi-Fi.
Światowa Organizacja Zdrowia wielokrotnie podkreślała jednak, że nie ma jednoznacznych wyników badań, które potwierdzałyby szkodliwość fal.
Napisz komentarz
Komentarze