Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 15:36
Reklama

Krewki kierowca seata. Wysiadł z auta z bronią w ręce [ZDJĘCIA]

Mężczyzna skierował się w stronę innego kierowcy. Wszystko nagrała kamera, a zatrzymanemu grozi surowa kara.
Krewki kierowca seata. Wysiadł z auta z bronią w ręce [ZDJĘCIA]

Autor: Policja

Wszystko nagrała kamera

 

Cała sytuacja została nagrana przez kamerę umieszczoną w innym aucie i dokładnie widać, jak przebiegało zdarzenie. Opisuje je także policja z Gorzowa Wielkopolskiego, a działanie kierowcy seata nazywa przejawem bandytyzmu. Chodzi o zajście sprzed kilku dni na ulicy Wojska Polskiego w Strzelcach Krajeńskich. Akurat jest ona remontowana i jadący tą trasą kierowcy muszą dostosować się do tymczasowej sygnalizacji świetlnej.

 

Wyciągnął broń


Jeden z kierowców zatrzymał się przed zwężeniem jezdni i czekał na zielone światło. Kiedy się zapaliło, spokojnie ruszył. Tak zdarzenie opisuje policja:
 

Po chwili musiał się zatrzymać, bo prawidłową jazdę uniemożliwił kierowca seata jadący z przeciwnej strony. Kiedy obaj zablokowali sobie wzajemnie przejazd, mężczyzna z seata wysiadł z samochodu, wyjął przedmiot przypominający broń, przeładował i wycelował w kierunku prawidłowo jadącego kierowcy.


Funkcjonariusze dodają, że mężczyzna ostatecznie się opanował i oba samochody odjechały. Jak zauważają:

 

Zapewne 'krewki' kierowca seata był przekonany o swojej dominacji na drodze, bo przecież tylko on może mieć rację niezależnie od sytuacji i przepisów na drodze. Jeżeli tak właśnie uważał, to się bardzo mylił.

 

Ukrywał się

 

Mężczyzna, któremu grożono, zgłosił się na policję. Dzięki nagraniu z kamery zamontowanej w samochodzie pokrzywdzonego udało się ustalić, kim jest napastnik. Zatrzymano 33-latka, ale nie było to proste, bo próbował się ukryć przed policją. Wyjechał do województwa zachodniopomorskiego i właśnie tam został ujęty w nocy z 9 na 10 listopada.

„W trakcie czynności z jego udziałem zatrzymany znieważył i groził funkcjonariuszom. Dlatego usłyszał w sumie pięć zarzutów” - informują mundurowi i wyliczają, że mężczyzna z seata odpowie za kierowanie gróźb z użyciem przedmiotu przypominającego broń w stronę kierowcy oraz znieważenie i grożenie policjantom.

 

Sąd przychylił się do wniosku strzeleckiej prokuratury i zdecydował o areszcie dla 33-latka. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności, odpowie także za złamanie przepisów drogowych. Do sprawy policjanci zatrzymali również 53-latka, który próbował ukryć broń, pomagając w ten sposób w zacieraniu śladów.

- Policja



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama