Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 17:23
Reklama

„Łowcy głów” w akcji. Szopen ukrywał się przed policją 18 lat

Bili kijem łamiąc kości i wybijali zęby. Policja w końcu namierzyła jednego z groźnych przestępców. Szopena udało się zatrzymać dzięki "łowcom głów".
„Łowcy głów” w akcji. Szopen ukrywał się przed policją 18 lat

Autor: fot. Policja

W 2003 roku kilka osób napadło na rodzinę w gminie Wohyń (województwo lubelskie).

 

Sprawcy domagali się wydania pieniędzy. Podczas napadu byli bardzo brutalni. Zadawali obrażenia m.in. pięściami oraz kijem łamiąc kości i wybijając zęby. Zrabowali wówczas 46 tysięcy dolarów.

- przypomina policja

 

Wśród przestępców był mający dziś 58 lat Robert M. o pseudonimie Szopen.

 

Dobrze znany policji 



Już przed laty był dobrze znany policji. Był karany za przechowywanie fałszywych banknotów - około 40 podrobionych złotówek, dolarów amerykańskich i (funkcjonujących wówczas) marek niemieckich. Siedział także za napad, ale kiedy miał przerwę w wykonywaniu kary, nie powrócił do aresztu. Wtedy właśnie doszło do wydarzeń w Wohyniu.

 

Po napadzie Robert M. ukrywał się na terenie różnych krajów europejskich. Poszukiwania prowadzili policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej, a następnie także ich koledzy z Zespołu Poszukiwań i Identyfikacji Osób z KWP w Lublinie. Ich wspólne ustalenia wskazywały, że poszukiwany przebywa na terenie Niemiec.



Nie udało się jednak ująć przestępcy. Kiedy legitymowała go niemiecka policja, Robert M. podawał dane swojego brata. Mimo to polskim mundurowym udało się ustalić prawdę.

 

Przy współpracy z policjantami z Komendy Głównej Policji informacje zostały przekazane stronie niemieckiej. Po zatrzymaniu i rozpatrzeniu sprawy Sąd w Niemczech wyraził zgodę na ekstradycję poszukiwanego do Polski.


Szopenowi grozi do 15 lat więzienia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama