To pasja
Jak przyznają twórczynie z Małej Pracowni Rękodzieła, dzień bez tworzenia to dzień stracony - a pasja jest dla nich bardzo ważna. Z okazji świąt Bożego Narodzenia przygotowują świąteczne ozdoby, prezenty i upominki.
Mamy co robić, ale jest to nasza pasja i dlatego przyjemnie nam się to robi. Dzień, jeden dzień, bez robótek ręcznych, jest dniem straconym, tak uważamy. [...] Spotykamy się 2 razy w tygodniu - we wtorki i w piątki, po dwie godziny.
- Ewa Kamrowska
fot. W. Gerowska-Chalecka (na zdjęciu Gabriela Galikowska z Małej Pracowni Rękodzieła)
Swoje umiejętności przekazują innym
Mała Pracownia Rękodzieła działa przy morzeszczyńskiej bibliotece. Spotkania odbywają się aktualnie w filii w Dzierżążnie, gdzie oprócz spotkań uczestniczek MPR, odbywają się także warsztaty dla dzieci. Kiedy powstała ta inicjatywa?
To było takie raczej spontaniczne powstanie, jeszcze za poprzedniej pani dyrektor, Agnieszki Trawczyńskiej-Lichosyt. Ona zauważyła, że mnie "kręcą" różne robótki ręczne i namówiła mnie, żebym tę swoją pasję przekazywała innym. Zaczęłyśmy organizować warsztaty, spotkania rękodzielnicze dla dzieci i młodzieży oraz dla dorosłych.
Później dyrektorem został pan Damian Domański, namówił nas do napisania projektu pod nazwą "Papierowa Manufaktura". Ten projekt zrealizowałyśmy sprawnie i bardzo nam się ta praca spodobała. Wszystkie przez to się bardzo zżyłyśmy.
- Ewa Kamrowska
fot. W. Gerowska-Chalecka
"Musimy ciągle robić coś nowego, takie jesteśmy"
Wykorzystywane są tutaj różne techniki, m.in. decoupage, quilling, przestrzenne origami czy filcowanie.
My jesteśmy takie, że musimy ciągle coś nowego robić. Bywa tak, że już nam się coś znudzi i dążymy do tego, żeby jakąś nową technikę opanować i to wykorzystywać, aby ozdabiać różne rzeczy z różnych materiałów.
- Ewa Kamrowska
Całą rozmowę z Ewą Kamrowską, Katarzyną Czecholińską, Wiesławą Rychłowską i Gabrielą Galikowską z Małej Pracowni Rękodzieła wysłuchacie tutaj:
fot. W. Gerowska-Chalecka
Napisz komentarz
Komentarze