W koszykarskich derbach Kociewia w pierwszej lidze SKS pokonał w Starogardzie Deckę Pelplin siedemdziesiąt siedem do pięćdziesięciu dwóch. Ten mecz był nie tylko derbami regionu, miał także kontekst osobisty związany z byłym trenerem Decki, a obecnym szkoleniowcem SKS Starogard Bartoszem Sarzało. Chociaż w przedsezonowej sparingowej konfrontacji lepsza okazała się drużyna trenera Marcina Radomskiego, to w niedzielę SKS zdeklasował Deckę. Tak trenerzy komentowali wynik meczu:
Gratulacje dla gospodarzy myślę, że zagrali dobre spotkanie. Nasze głowy nie dojechały, żeby w tak gorącym meczu, przy takiej ilości publiczności, żeby wyjść być agresywnym i się po prostu najzwyczajniej bić.
- Marcin Radomski, trener Decki Pelplin
Dziś zawody poszły po naszej myśli, jednak na pewno, gdyby nie ta atmosfera w hali byśmy 25 punktami nie wygrali. My byśmy wygrali dzisiejsze spotkanie, bo byliśmy lepsi, ale Ci kibice, kiedy oni są z nami i dopingują nas to naprawdę bardzo dużo nam dają.
- Bartosz Sarzało, trener SKS Starogard Gdański
Gdzie zajdą kluby ?
Wszyscy kibice i działacze klubu od początku marzą o jednym. Powrocie do ekstraklasy i ponownej walce z takimi markami jak Trefl Sopot, Asseco Arka Gdynia czy Zielona Góra. Plan jest ambitny jednak, patrząc na wyniki zespołu ciężko uwierzyć by stało się to już w tym sezonie. Obecnie SKS zajmuje 8. miejsce w tabeli, co oczywiście daje im perspektywę gry w fazie Play-off. Jeśli zagrają w fazie pucharowej nasuwa się jedno zasadnicze pytanie, czy drużyna Bartosza Sarzało da radę takim klubą jak Kotwica Kołobrzeg, czy Sokół Łańcut. Oczywiście w sporcie zdarzały się już wszystko i nigdy nie można skreślać nikogo, ciężko jednak uwierzyć by w obecnym kształcie drużyna ze Starogardu była w stanie nawiązać walkę z czołówką ligi na przestrzeni kilku spotkań. W tym sezonie jest to praktycznie niewykonalne, ale jeśli klub zaufa obecnemu szkoleniowcowi i wzmocni kadrę zawodniczą, ekstraklasowe mecze znów mogą powrócić do Starogardu.
Zdecydowanie inne cele przyświecają klubowi z Pelplina, który od kilku lat mimo siedziby w małym mieście konsekwentnie buduje swoją historię i pozycję na koszykarskiej mapie Polski. Awansowali do 1 ligi dopiero w 2020 roku i wielu obstawiało ich na pozycji głównego kandydata do spadku. Tak się jednak nie stało i klub zdołał utrzymać się na zapleczu ekstraklasy. W tym sezonie Decka gra dość nierówno, świetne mecze przeplata niezrozumiałymi porażkami. Jednak widać, że w Pelplinie wszyscy mają pomysł na budowę zespołu i klubu jako całości. Nikt nie wprowadza zbędnego pośpiechu, dzięki czemu cały projekt rozwija się z miesiąca na miesiąc w tym roku zdecydowanie najważniejszym celem będzie utrzymać się w środkowej części tabeli, chociaż, jeśli drużynie uda się wygrać kilka meczów z rzędu, możemy zobaczyć ich nawet w fazie pucharowej.
Więcej o klubie z Pelplina przeczytacie tutaj: Sportowe Chęci: Decka Pelplin - wielki klub w małym mieście [ROZMOWA]
Napisz komentarz
Komentarze