Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 29 listopada 2024 05:36
Reklama

Tczewianin walczy z glejakiem. Trwa zbiórka na operację, która musi odbyć się już 19 września

Zostało kilkanaście dni do zakończenia zbiórki na operację Mirosława Więckiewicza. Trwa walka z czasem, ponieważ operacja, która umożliwi chemioterapię, ma odbyć się już 19 września.
Tczewianin walczy z glejakiem. Trwa zbiórka na operację, która musi odbyć się już 19 września

Autor: fot. siepomaga.pl

 

U pana Mirosława wykryto guza mózgu, jednego z najbardziej agresywnych i najbardziej złośliwych nowotworów. To glejak wielopostaciowy. W skali zaawansowania nowotwór, który zdiagnozowano u tczewianina, ma już poziom IV, czyli najbardziej zaawansowany. Obecnie guz zajmuje już obie półkule mózgu. Z każdym dniem sytuacja jest coraz gorsza. Guz rośnie w bardzo gwałtownym tempie i coraz bardziej wpływa na najprostsze czynności życiowe pana Mirosława. Pojawia się także prawdopodobieństwo wystąpienia ataku padaczki.

 

Mirek to nasz ukochany tata, człowiek, na którego zawsze możemy liczyć... To też wspaniały dziadek dla naszych dzieci. Ma dopiero 56 lat i wydawało się, że przed nim jeszcze wiele lat czynnego życia zawodowego i przede wszystkim długich, szczęśliwych lat, spędzonych z rodziną. Tymczasem trwa rozpaczliwa walka o to, by to życie w ogóle trwało... Życie taty chce zabrać straszna, brutalna i śmiertelna choroba.

- opis zbiórki na siepomaga.pl

 

 

Zbiórka pieniędzy dla pana Mirosława Więckiewicza znajduje się TUTAJ

 

Rodzina pacjenta trafiła do dr n. med. Libionki, który operuje najtrudniejsze przypadki nowotworów mózgu. Doktor operuje w klinice w Kluczborku. Operacja musi odbyć się prywatnie, wyznaczono zatem najszybszy termin - 19 września 2022 roku - a to już za kilkanaście dni. Koszt operacji to ponad 100 tysięcy złotych. Rodziny chorego nie stać na taki wydatek, zorganizowali zatem zbiórkę na portalu www.siepomaga.pl

Każda złotówka może pomóc panu Mirosławowi wyzdrowieć. Chory ma rodzinę, najbliższych, którzy walczą o życie swojego ojca i dziadka. Pomóżmy im w te walce. Walce o czas, pieniądze i przyszłość.

 

Ta wiadomość spadła na tatę jak grom z nieba. Jego i nasze życie się zatrzymało. Glejak bez leczenia to wyrok śmierci... Diagnoza wykazała, że guz jest już bardzo duży, zajmuje obie półkule mózgu. Tata, wcześniej zdrowy, aktywny mężczyzna, zaczął mieć problemy ze wzrokiem, z pamięcią, z chodzeniem.

- opis zbiórki na siepomaga.pl

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ev 01.09.2022 18:30
Ale to jest przykre że na NFZ nie można liczyć w kwestii ratowania życia. Za co my płacimy te składki...

Reklama