Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 29 listopada 2024 05:31
Reklama

List w butelce. Niezwykła historia miłosna z Darem Pomorza w tle [ROZMOWA]

Życie czasem pisze scenariusze jak z filmu. Diana i Wojciech wpadli na niebanalny pomysł i kilka tygodni przed swoim ślubem na statku-muzeum "Dar Pomorza" wrzucili do Morza Bałtyckiego butelkę z zaproszeniem na uroczystość. Nietypowe znalezisko wyłowiły dzieci, które tego lata wraz z rodzicami wypoczywały na plaży. Rodzina, zauroczona treścią listu, niedługo po tym, wróciła nad polskie morze, tym razem w charakterze weselnych gości!
List w butelce. Niezwykła historia miłosna z Darem Pomorza w tle [ROZMOWA]
Oryginalna butelka, w której znajdował się list z zaproszeniem na ślub.

Autor: fot. archiwum prywatne

 

„Dar Pomorza” świadkiem miłosnej historii

 

Narzeczeni Diana i Wojciech wpadli na niecodzienny pomysł. Podczas majowego weekendu spędzanego na Półwyspie Helskim wrzucili w morską otchłań list w butelce z zaproszeniem na swój ślub. To było jedno z ich ostatnich zaproszeń do wypisania, a rzecz działa się przy zachodzie słońca. Do zalakowania korka parze posłużył wosk z palących się świec. Było więc bardzo romantycznie.

 

Zaznaczyliśmy, że szczęśliwego znalazcę butelki zapraszamy na ślub wraz z osobą towarzyszącą. Nie wierzyliśmy do końca, czy ktoś odczyta list, czy butelka nie wypłynie na szeroką wodę lub nie rozbije się o kamienie. Istniało także ryzyko, że zostanie odnaleziona już po naszym ślubie – opowiada Diana Ners, młoda mężatka.

 

List w butelce znaleziony

 

Tymczasem zwrotna informacja o odnalezieniu morskiego skarbu przyszła sms-em już po kilku dniach: "(…) Dzień dobry Diano i Wojciechu. Dziś razem z rodziną na plaży od zatoki w Kuźnicy znaleźliśmy list w butelce. Wasze zaproszenie na ślub wywołało pełno emocji i radości. Dzieci są zachwycone, a my razem z mężem podziwiamy Waszą otwartość i pomysł. Pozdrawiamy – szczęśliwi znalazcy listu w butelce. P.S Przeznaczenie sprzyja szczęściarzom, dlatego potwierdzamy naszą obecność na Waszym ślubie (...)".

Okazało się, że butelka została wyłowiona aż piętnaście kilometrów od miejsca, w którym wrzucono ją do wody, a szczęśliwi znalazcy to czteroosobowa rodzina mieszkająca na co dzień w Warszawie. Obie strony były bardzo podekscytowane spotkaniem.

 

Zobaczyliśmy się twarzą twarz dokładnie w dniu naszego ślubu. Spotkanie przebiegało bardzo naturalnie. Spędziliśmy ze sobą sporo czasu rozmawiając o pasjach, o życiu oraz o tym, w jaki sposób butelka została odnaleziona. Chcąc poznać bliżej naszych nietypowych gości zaprosiliśmy ich na wspólny wypoczynek.

- Wojciech Ners

 

Ślub na Darze Pomorza

 

Para młoda podkreśla, że ślub na cumującym w Gdyni „Darze Pomorza” od zawsze był ich wielkim marzeniem. To nie przypadek, bo ojcowie - marynarze znaczną część życia spędzili na morzu.

 

Uroczystość na pokładzie „Białej Fregaty” była dla nas oddaniem hołdu i docenieniem ich ciężkiej pracy – podkreślają nowożeńcy.

 

Okazuje się, że zabytkowy, trójmasztowy żaglowiec zbudowany 113 lat temu urzeka również inne pary. Na pokładzie statku-muzeum sakramentalne „tak” wyznaje sobie co roku średnio dwadzieścia par. We wspólnym życiu Diany i Wojciecha „Dar Pomorza” od niedawna zajmuje szczególne miejsce i trudno się dziwić, bo taki ślub, w takim miejscu i z takimi gośćmi zdarza się tylko raz!

 

Posłuchaj historii listu w butelce

 

Łukasz Grygiel z Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku, pod którego opieką jest statek - muzeum, porozmawiał z nowożeńcami, którzy dokładnie opowiedzieli całą historię:

 

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

 

tekst: Łukasz Grygiel / Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku


fot. Jarosław Mazurkiewicz - Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku

fot. Jarosław Mazurkiewicz - Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku

Dar Pomorza

fot. Jarosław Mazurkiewicz - Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku

fot. Jarosław Mazurkiewicz - Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku

Dar Pomorza


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama