Tak jest
Obecnie do 33 dnia pobytu na zwolnieniu lekarskim tzw. chorobowe wypłaca pracodawca. Od 34 dnia zwolnienia to Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) przejmuje obowiązek wypłaty zasiłku chorobowego z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS). Wyjątkiem są pracownicy powyżej 50 roku życia – w ich przypadku ZUS wypłaca zasiłek już od 15 dnia przebywania na L4.
Standardowo pracownik na L4 ma prawo do 80 proc. wynagrodzenia. Kobietom w ciąży przysługuje 100 proc. pensji.
Tak ma być
Rząd zapowiada zmiany w finansowaniu zwolnień lekarskich. Głównym celem jest przejęcie przez ZUS wypłaty zasiłku chorobowego od pierwszego dnia nieobecności pracownika w pracy. Ma to obniżyć koszty działalności firm.
Co istotne, w umowie koalicyjnej tej kwestii nie zawężono tylko do mikroprzedsiębiorstw, co sugeruje, że zmiany mogą dotyczyć przedsiębiorców bez względu na skalę ich działalności.
Zdjęcie z przedsiębiorców części kosztów działalności oznacza jednak większe obciążenie ZUS-u i budżetu państwa. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, przedstawi Radzie Ministrów plan wprowadzenia nowych zasad wypłacania chorobowego. Szerzej powie o tym najprawdopodobniej już 9 stycznia, po posiedzeniu rządu.
Kombinujemy jak możemy
Mimo że zmiany jeszcze nie weszły w życie, już mówi się o tym, jak duże pola do nadużyć stwarzają. Pracodawcy mogliby zachęcać pracowników do korzystania ze zwolnień lekarskich w okresach mniejszej aktywności firmy. To poważny problem, bo Polacy i tak lubią oszukiwać na L4, często traktując zwolnienie jako dodatkowy urlop.
Tylko od stycznia do września 2023 roku ZUS przeprowadził prawie 337 tys. kontroli zwolnień lekarskich. I wystawił 20,6 tys. decyzji wstrzymujących wypłatę zasiłków chorobowych. W sumie dało to 19,4 mln zł.
Co robimy na zwolnieniach? Do najpopularniejszych aktywności należą:
- remonty,
- budowanie domu,
- naprawianie dachu,
- malowanie,
- opiekowanie się dziećmi,
- uprawianie sportu.
Napisz komentarz
Komentarze