Pewna 41-letnia mieszkanka powiatu lęborskiego uwierzyła oszustowi podającemu się za amerykańskiego żołnierza. Specjalnie dla niego zadłużyła się na kwotę 220 tysięcy złotych! Była przekonana, że w ten sposób pomoże osobie, która zostanie jej przyszłym narzeczonym.
Udany podryw internetowy
W czwartek 21 marca do lęborskiej komendy zgłosiła się kobieta, która zgłosiła oszustwo. Okazało się, że w styczniu ubiegłego roku rozpoczęła znajomość z osobą twierdzącą, że pełni służbę w armii Stanów Zjednoczonych. Poznali się w Internecie, a swoją znajomość utrzymywali przez jeden z portali społecznościowych. Ich relacja zdawała się rozkwitać. Aż do czasu, kiedy kobieta zdecydowała się na ryzykowny krok.
Gdy oszust stwierdził, że już zdobył jej zaufanie, poprosił ją o pożyczkę, twierdząc, że musi zapłacić podatek za przesyłkę. Obiecywał, że pieniądze zwróci z nawiązką po tym jak przyjedzie do Polski by się jej oświadczyć. Kobieta czterokrotnie zaciągnęła w bankach pożyczki na łączną sumę 220 tysięcy złotych. Wszystkie pieniądze przelała na konto oszusta. Po wykonaniu przelewu dostała wiadomość, że „amerykański żołnierz” nie życzy sobie by się z nim kontaktowała.
Pomorska Policja
Miłość i pieniądze zniknęły
Wraz ze zniknięciem pieniędzy 41-latki ulotniło się "uczucie" oszusta. To niestety nie pierwsza kobieta oszukana w ten sposób. Mimo licznych apeli policji cały czas dochodzi do przestępstw z wykorzystaniem metody na „na żołnierza, lekarza, budowniczego mostów w dalekich krajach”. Pod koniec stycznia ofiara podobnej intrygi zgłosiła się do funkcjonariuszy z Tczewa. Wówczas 44-letnia kobieta straciła kilkanaście tysięcy złotych.
Mundurowi ostrzegają: internetowych oszustów ciężko namierzyć i doprowadzić przed wymiar sprawiedliwości. Dlatego należy wystrzegać się przekazywania pieniędzy nieznanym osobom. O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy należy natychmiast informować służby. Pamiętajmy, że ostrożności nigdy nie za wiele!
Napisz komentarz
Komentarze