11 rok. Gdzie wydarzenie zawitało?
Takim podsumowaniem była zeszłoroczna edycja (10.), w której patrzyliśmy wstecz, co się wydarzyło, w jakich miejscach graliśmy. Okazało się, że w zasadzie objechaliśmy cały Tczew, bo były i Górki, i kościół św. Józefa, i kościół św. Trójcy, i Centrum Kultury i Sztuki, a także Fabryka Sztuk. Więc dość szeroko to sobie zaplanowaliśmy i zakroiliśmy. Ponieważ te koncerty i tak były wzbogacone o jakiegoś solistę, muzyka albo recytatora, to od kilku edycji nazywamy je [Tczewskie Wieczory Organowe - przyp. red.] także wieczorami kameralnymi, żeby dać znać, że ta oferta jest bogatsza, ciekawsza.
- Maciej Zakrzewski, kierownik artystyczny 11. Tczewskich Wieczorów Organowych
Co w 2024 roku?
Tradycyjnie na miłośników muzyki organowej czekają dwa spotkania. Pierwsze odbędzie się już w najbliższą sobotę (18 maja) w ramach Europejskiej Nocy Muzeów. O godzinie 22:00 w sali kameralnej Fabryki Sztuk zagrają gitarzystka Iwona Kacprzak oraz jej mąż, akordeonista Maciej Kacprzak.
Na drugie spotkanie będzie trzeba poczekać kilka miesięcy. Wieczory jednak nie ruszą się z Fabryki Sztuk. 14 października koncert połączy się z wernisażem wystawy rzeźby Mariusza Białeckiego, absolwenta i profesora gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Maciej Zakrzewski będzie na organach improwizował do wybranych rzeźb (w zeszłym roku kierownik artystyczny projektu na żywo wykonywał muzykę do filmu niemego).
Na oba wydarzenia wstęp jest wolny.
Cała rozmowa z Maciejem Zakrzewskim jest dostępna tutaj:
Napisz komentarz
Komentarze