Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 2 listopada 2024 13:21
Reklama

W sklepach kradniemy dużo mniej. Inaczej, niż to prorokowali handlowcy

Dlaczego w sklepach jest mniej kradzieży? Eksperci wskazują powód: zmiana prawa. Chodzi o podniesiona kwoty, od której kradzież jest przestępstwem, a nie wykroczeniem.
W sklepach kradniemy dużo mniej. Inaczej, niż to prorokowali handlowcy

Autor: iStock

 

Kodeks wykroczeń został znowelizowany – przypomnijmy dla porządku – w październiku 2023 roku. To wtedy kwota kwalifikująca kradzież jako przestępstwo wzrosła do 800 zł. Przed zmianą wynosiła 500 zł.

Oprotestowali to handlowcy, którzy zgodnie uznali, że rozzuchwali to złodziei i przyczyni się do wzrostu kradzieży w sklepach. 

– To ewidentny efekt zmiany prawa – nie ma wątpliwości cytowana przez „Rzeczpospolitą” Renata Juszkiewicz, prezeska Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

 

Zaskakujące dane

 

Tymczasem statystyki Komendy Głównej Policji temu zaprzeczają. W pierwszym kwartale 2024 r. – podał dziennik – liczba kradzieży w sklepach zmalała. I to aż o 22 proc.

– Dane są zaskakujące, bo większość ekspertów była przekonana, że liczba kradzieży tak szybko nie będzie spadać Z drugiej strony są nowe okoliczności: chodzi o spadek inflacji – ocenia Robert Biegaj, ekspert rynku z Grupy Offerista. 

 

W dużych sklepach czują się pewniej

 

Do największej liczby wykroczeń dochodzi w dużych sklepach. Policja odnotowała 57,7 tys. tego typu zdarzeń. W mniejsze sklepach 12,8 tys.

„Kradzieże w sklepach wielkopowierzchniowych wydają się dla potencjalnego złodzieja „bezpieczniejsze”, bo szybciej może się wtopić w tłum. Z reguły jest tam też dużo większy ruch niż w mniejszych placówkach, co sprzyja zamieszaniu, a to złodzieje potrafią dobrze wykorzystać”  czytamy. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama