Gol w ostatnich minutach rozwiewa marzenia
Pierwsza połowa meczu rozgrywała się pod kontrolą żółto-niebieskich, czego efektem była bramka strzelona w 13. minucie przez Olafa Kobackiego, który wykorzystał błąd obrony Lublinian.
Natomiast w drugiej połowie, pewna siebie Arka została zdominowana przez zespół gości, co przyniosło drużynie Motoru bramkę wyjątkowej urody strzelonej z rzutu wolnego przez Bartosza Wolskiego w 87. minucie meczu.
Zdezorientowani Arkowcy głowami byli już w dogrywce, co sprawiło, że obrona zespołu trenera Wojciecha Łobodzińskiego uległa w 3 minucie doliczonego czasu gry, gdzie z obroną gospodarzy "zatańczył" nowy nabytek Motorowców Mbaye Ndiaye, który pokonał Pawła Lenarcika, jednocześnie przypieczętowując powrót zespołu z Lubelszczyzny po 32 latach do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.
Bramki z niedzielnego meczu zobaczycie tutaj.
Bardzo ciężko zebrać słowa po tym co się wydarzyło. Już nawet nie dzisiaj, tylko w ostatnich tygodniach. Chciałem przeprosić ze swojej strony, bo na pewno mogłem zrobić więcej... nie tylko dzisiaj ale wcześniej no taki rachunek... mój w sumie na pewno będzie podsumowujący i na pewno spojrzę na siebie bo jestem odpowiedzialnym człowiekiem i będę szukał tych błędów na pewno u siebie. Na pewno kibice czy państwo dziennikarze, też będziecie szukać tych błędów.
- Wojciech Łobodziński
Całej konferencji z udziałem trenera Łobodzińskiego można odsłuchać poniżej:
Napisz komentarz
Komentarze