Towar, który płynął z Singapuru do Gdyni, według deklaracji przewozowych miał być karmą dla zwierząt. Okazał się zupełnie czymś innym.
Skaner pokazał prawdę
Krajowa Administracja Skarbowa w Gdyni zabezpieczyła kontener, w którym nie było deklarowanego towaru. Z Singapuru do Gdyni zgodnie z dokumentacją miała przypłynąć karma dla zwierząt. Po przeskanowaniu kontenera okazało się, że jego zawartość nie ma nic wspólnego z tym, co wypisano w dokumentach.
Leki warte miliony złotych
Jak informuje podkomisarz Sebastian Pakalski Pomorska Krajowa Administracja Skarbowa zabezpieczyła ponad 2,2 mln szt. oraz blisko 410 kg tabletek i ampułek nielegalnych środków farmaceutycznych.
Wartość zabezpieczonego towaru to niemal 35 mln zł. Wśród zabezpieczonych środków poza lekami znajdowały się również sterydy anaboliczne. Całość przemycanego towaru ukryta była w kartonach oraz beczkach.
Funkcjonariusze pomorskiej Służby Celno-Skarbowej skontrolowali kontener, który przypłynął do Gdyni z Singapuru. Zgodnie z dokumentami, wewnątrz miała znajdować się karma dla zwierząt. Obraz uzyskany podczas skanowania wskazywał jednak na inną zawartość. Po przeszukaniu kontenera funkcjonariusze znaleźli w kartonach prawie 2,2 mln szt. tabletek, ampułek różnych środków farmaceutycznych i sterydów anabolicznych oraz blisko 410 kg tabletek, które były ukryte w beczkach.
Obecnie sprawę prowadzi Pomorski Urząd Celno-Skarbowy w Gdyni.
Napisz komentarz
Komentarze