Znajduje się na terenie ZWiK przy ulicy Czatkowskiej obok przepompowni. Wykonawcą zadania był GPEC, której prezeska Lucyna Federowicz była obecna na uroczystym otwarciu, które odbyło się w piątek. O tej inwestycji, także planach realizacji całej fotowoltaicznej farmy mówił dyrektor do spraw technicznych ZWiK w Tczewie Artur Malecki:
Proces analizy i planowania rozpoczęliśmy w roku 2020. [...] Chodziło o to, żeby wybrać najlepszy model tej farmy, jaka produkcja była najbardziej ekonomiczna. To już jest w projekcie druga farma, która będzie zamontowana na naszym obiekcie na ujęciu Motławy przy wyjeździe na Gdańsk. [...]
- Artur Malecki, dyrektor ds. technicznych ZWiK
Koszt tegorocznej inwestycji to blisko 1 milion 780 tysięcy złotych, przy czym 1 milion 600 tysięcy złotych to pożyczka Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Jej walorem jest preferencyjny poziom oprocentowania na poziomie 3 procent rocznie oraz możliwość 5-procentowego umorzenia.
Zastosowaliśmy tutaj cztery falowniki, które umożliwiają nam podzielenie tej farmy na cztery sekcje. Zdecydowaliśmy się na taki ruch dlatego, że w przypadku wyłączenia farmy, bądź awarii [...], zawsze któraś z sekcji będzie pracowała [...].
- Artur Malecki, dyrektor ds. technicznych ZWiK
Cała farma fotowoltaiczna pokryłaby koszt 50 procent wydatków na energię ZWiK-u. Ewentualne magazynowanie energii przyniosłoby jeszcze większe korzyści dla tczewskiego zakładu. O wykorzystanie zielonej energii w naszym mieście zapytaliśmy prezydenta Tczewa Łukasza Brządkowskiego:
To jest dopiero początek tego, co chcemy w Tczewie robić. Niestety mamy duże zapóźnienia jeśli chodzi o koszty energii elektrycznej. Takie farmy fotowoltaiczne powinny być na budynkach użyteczności publicznej. Szczególnie tych, które nie są objęte opieką konserwatora, więc nasz plan na najbliższe lata to inwestowanie we właśnie takie farmy fotowoltaiczne [...]
- Łukasz Brządkowski, prezydent Tczewa
Napisz komentarz
Komentarze