Proboszcz z wiernymi pożegnał się listem odczytanym podczas niedzielnej mszy. Mieszkańcy Zdziechowa (województwo wielkopolskie) zawsze lubili księdza Pawła Gronowskiego. I to, że tracą teraz proboszcza jest dla nich szokiem.
Ale to nie jedyna zmiana w życiu duchownego.
Surowa kara. To decyzja prymasa
„Abp Wojciech Polak Prymas Polski, po powzięciu wiadomości o okolicznościach uniemożliwiających dalsze pełnienie funkcji kapłańskich przez księdza Pawła Gronowskiego, podjął decyzję o odwołaniu go z urzędu proboszcza parafii w Zdziechowie i dyrektora Radia Plus Gniezno oraz nałożył na niego karę suspensy” – tak brzmi komunikat kurii w Gnieźnie.
Suspensa to kara kościelna ograniczająca lub zakazująca duchownemu sprawowania funkcji kapłana. W tym spełniania sakramentów.
Strona kościelna oficjalnie tego nie wyjaśnia
Co jest przyczyną takich restrykcji wobec księdza? Tego strona kościelna oficjalnie nie wyjaśnia. Jednak nieoficjalnie jest mowa o tym, że proboszcz ma dwoje dzieci.
– Jedyne co mogę powiedzieć, to okoliczności uniemożliwiające pełnienie funkcji kapłańskich. Proboszcz zostawił też list do parafian (odczytany w niedzielę w kościele). Oświadczył, że z przyczyn osobistych odchodzi z kapłaństwa i opuszcza parafię – przekazał ks. Remigiusz Malewicz, rzecznik kurii w Gnieźnie.
Napisz komentarz
Komentarze