Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 17:16
Reklama

Gigadług niepłacących alimenty. Odbija się to na ich dzieciach

Dług alimentacyjny Polaków urósł do gigantycznych rozmiarów. A to odbija się na życiu dzieci. Bo ich rodziny musza oszczędzać, żeby starczyło na życie.
Gigadług niepłacących alimenty. Odbija się to na ich dzieciach

Autor: Canva

 Brak regularnych środków z tytułu alimentów destabilizuje życie wielu rodzin, zwiększając nierówności ekonomiczne 

– Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor

 

Jedna trzecia nawet nie zaczęła płacić alimentów

 

Według Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, długi osób, które nie płacą alimentów, przekroczyły 16 miliardów złotych. Jak podają autorzy raportu – średnie  zadłużenie jednego niepłacącego rodzica przekracza już 55 tys. zł. 

Najwięcej dłużników alimentacyjnych pochodzi z województw:

  • mazowieckiego – średnie zadłużenie to 62 770 zł na osobę;
  • małopolskiego – 58 846 zł, 
  • pomorskiego – 58 811 zł. 

Najmniej zalegają rodzice z województw:

  • lubuskiego – 47 364 zł, 
  • śląskiego – 48 322 zł,
  • zachodniopomorskiego – 50 492 zł. 

Z badania wynika, że:

  • 1/3 badanych od początku nie płaci alimentów,
  • 1/4 przestaje płacić po kilku miesiącach, 
  • większość dłużników robi to po pewnym czasie. 

Zaledwie 14 proc. niepłacących próbuje to jakoś wyjaśnić rodzicowi, który wychowuje dziecko.

 

Bez dodatkowych zajęć i korepetycji, bo trzeba oszczędzać

 

Zaległości alimentacyjne przekładają się na poziom życia rodzin dzieci, które nie dostają należnych im pieniędzy. Ponad 30 proc. rodziców przyznało, że bez tych środków musi ograniczać wydatki. Bo w przeciwnym razie nie starczyłoby im na życie przez cały miesiąc.

7 proc. badanych – chociaż ostrożnie wydaje pieniądze – nie wystarcza na codzienne wydatki.

Tylko 13 proc. nie musi na co dzień oszczędzać – wyliczają autorzy raportu.

W badaniu aż 79 proc. opiekunów przyznało, że ich pozbawione alimentów dzieci mają gorsze warunki edukacyjne w porównaniu do rówieśników. M.in. dlatego, że nie chodzą na dodatkowe zajęcia (31 proc.) i nie stać ich na korepetycje (12 proc.).

 

Zaległości alimentacyjne to poważny problem społeczny, który wymaga systemowych zmian w prawie.

- Sławomir Grzelczak z BIG InfoMonitor

Jego zdaniem potrzebne są skuteczniejsze mechanizmy egzekwowania alimentów i narzędzia wsparcia dla poszkodowanych opiekunów i dzieci. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama