Tegoroczna edycja wyróżnia się współpracą z Miejską Biblioteką Publiczną i zawiera unikalne zdjęcia z jej zbiorów.
Wyjątkowość tegorocznej edycji
Przemysław Zieliński zaznacza, że wcześniejsze kalendarze bazowały na pamiątkach i zdjęciach przekazywanych przez kolekcjonerów oraz mieszkańców miasta. W tym roku postawiono na współpracę z Miejską Biblioteką Publiczną.
Tym razem poprosiliśmy o współpracę miejską bibliotekę publiczną i udało się skorzystać ze zbiorów, które są przechowywane w dziale historii miasta. Są to głównie zdjęcia autorstwa pana Stanisława Zaczyńskiego.
- Przemysław Zieliński, Dawny Tczew
Zdjęcia z kolekcji Zaczyńskiego, udostępnione przez bibliotekę, są wyjątkowe i często można je zobaczyć na stronie internetowej placówki w sekcji „Skarbnica Historii Tczewa”. Przygotowanie kalendarza było możliwe dzięki wsparciu dyrektora biblioteki, Krzysztofa Kordy, oraz jej pracowników.
Fotografie pełne wspomnień
Większość zdjęć w kalendarzu pochodzi z lat 80. i 90. XX wieku, co pozwala mieszkańcom miasta powrócić do wspomnień.
Może niektórzy znajdą nawet siebie na zdjęciach, ponieważ jedno z nich przedstawia pochód z marzanną.
- Przemysław Zieliński, Dawny Tczew
W kalendarzu znajdziemy także starsze pocztówki, w tym nawiązanie do okrągłej rocznicy Centrum Kultury i Sztuki, które w 2025 roku będzie obchodzić swoje 50-lecie.
Jest to zdjęcie przedstawiające ten budynek sprzed ponad stu lat.
- Przemysław Zieliński, Dawny Tczew
Dobór ilustracji
Twórcy kalendarza postawili na oryginalność i unikalność zdjęć, które do tej pory nie były szeroko publikowane.
Staraliśmy się wybrać takie zdjęcia, które pokazują miejsca zmienione, ale wciąż pamiętane przez średnie pokolenie mieszkańców Tczewa.
- Przemysław Zieliński, Dawny Tczew
Zwraca też uwagę, że każda edycja ma swój własny klimat.
Kilka lat temu stworzyliśmy kalendarz poświęcony wyłącznie mostom tczewskim.
- Przemysław Zieliński, Dawny Tczew
Współtworzenie kalendarza przez mieszkańców
Mieszkańcy miasta od lat są zapraszani do współtworzenia kalendarza poprzez udostępnianie swoich prywatnych zbiorów.
Przez cały rok można wysyłać swoje propozycje na adres e-mailowy podany w kalendarzu. Możemy zdjęcia zeskanować i oddać w stanie nienaruszonym, aby ciekawe zbiory mogły ujrzeć światło dzienne.
- Przemysław Zieliński, Dawny Tczew
Organizatorzy liczyli, że w domowych archiwach Tczewian znajdą się jeszcze nieodkryte skarby.
Praca nad kalendarzem
Tworzenie kalendarza to proces wymagający zaangażowania.
Pod każdym miesiącem znajduje się opis kalendarium zawierający daty związane z historią miasta. Każda edycja to wynik pracy kilku osób, co sprawia, że efekt jest zawsze unikalny.
- Przemysław Zieliński, Dawny Tczew
Ważne jest unikanie powtórek z poprzednich edycji, dlatego nad treścią kalendarza pracuje grupa zaangażowanych forumowiczów Dawnego Tczewa.
Dla kogo kalendarz?
Kalendarz cieszy się dużą popularnością i szybko znajduje nabywców.
Nie mamy problemów z jego sprzedażą. Mieszkańcy kupują go także na prezenty dla rodzin lub wysyłają znajomym za granicę.
- Przemysław Zieliński, Dawny Tczew
Dodaje, że kalendarz trafia nawet na Wyspy Brytyjskie, co pokazuje jego rosnącą popularność wśród Tczewian na całym świecie. Kalendarz jest dostępny w sklepach stacjonarnych: UNO przy ul. Dąbrowskiego oraz Medi na ul. Jasińskiego. Można go także zamówić przez Facebooka lub forum Dawnego Tczewa. Organizatorzy oferują różne formy dostawy, łącznie z wysyłką.
Każda edycja to efekt pasji i zaangażowania, a jednocześnie okazja do odnalezienia siebie lub swoich bliskich na starych fotografiach. Czy w tym roku ktoś rozpozna się na zdjęciach? Czas pokaże.
Napisz komentarz
Komentarze