Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 28 listopada 2024 14:33
Reklama

Stracili dobytek w pożarze na pl. Hallera w Tczewie - teraz potrzebują pomocy [LISTA ZBIÓREK]

W czwartek, 27 października doszło do pożaru kamienicy, znajdującej się w Tczewie, na placu Hallera. W zdarzeniu ucierpiało wiele rodzin, które teraz proszą o pomoc.
Stracili dobytek w pożarze na pl. Hallera w Tczewie - teraz potrzebują pomocy [LISTA ZBIÓREK]

Autor: fot. zrzutka.pl

 

Okazuje się, że większość z osób poszkodowanych znalazło tymczasowe schronienie u swoich bliskich. Każdy z nich potrzebuje jednak własnego kąta i dąży do tego, żeby jak najszybciej wrócić do normalności. Na ten moment nie wiadomo, czy kamienica przeznaczona zostanie do ponownego zamieszkania, ponieważ uszkodzenia konstrukcyjne są naprawdę duże. 

 

Wszystko spłonęło w ciągu chwili. Od dokumentów, po pamiątki, kapcie, drzwi. Mam w mieszkaniu kabinę prysznicową sąsiadki, bo spadła nam z sufitu. Jedna ściana spłonęła w całości. Rury od wody stopiły się, przez co wszystko zostało zalane. Próbujemy ratować to co zostało, ale smród i zanieczyszczenie, zmusi nas do wyrzucenia tego.

- Marlena Kuczma, opis zbiórki

 

Nieznana jest też nadal przyczyna wybuchu pożaru. Przypomnijmy, że z kamienicy ewakuowano ponad 20 osób. Kilka z nich było uwięzionych w swoich mieszkaniach. 

 

O pożarze pisaliśmy tutaj: Pożar na placu Hallera. Kilka osób uwięzionych w mieszkaniach

 

Zebraliśmy w jednym miejscu zbiórki, które dostępne są w internecie:

 

"Pomoc Rodzinie, która straciła WSZYSTKO w pożarze"

 

 

Bardzo prosimy o pomoc!

Dnia 27.10.2022r. w pożarze w Tczewie , Basia , Damian wraz z 6 dzieci straciła dosłownie wszystko , łącznie z dachem nad głową… Na ucieczkę i zbieranie rzeczy było już po prostu za późno. Budynek nie nadaje się do dalszego mieszkanka , a meble oraz rzeczy wszystkie uległy zniszczeniu.

Rodzina zmuszona jest szukać nowego lokalu, a wyposażenie go jest dla nich niemożliwe…

Bardzo prosimy o wsparcie , liczy się każda złotówka !!

- zrzutka.pl

 

"Pożar odebrał nam dach nad głową!"

 

 

"Marlena wracaj, pali się" - powiedział przez telefon mój partner Kazimierz. Od tych słów zaczął się mój koszmar. Przecież niedawno brałam kredyt i wyremontowałam całe mieszkanie. A tu tylko popiół i woda. Wszystko zniszczone. Nie mam nic, oprócz lekarstw, które udało się wynieść mojemu synowi i kilku zadymionych rzeczy. Zostaliśmy sami, 5 osób. Ja, mój partner Kazimierz, syn Sebastian, córka Aleksandra i wnuczka Lilianka.

Teraz wszyscy mieszkamy u mojej mamy na 1 pokoju i nie stać nas na wynajem niczego, tak od ręki. I tak nie mielibyśmy na czym spać. Co ubrać, na czym zjeść. Wszystko spłonęło w ciągu chwili. Od dokumentów, po pamiątki, kapcie, drzwi. Mam w mieszkaniu kabinę prysznicową sąsiadki, bo spadła nam z sufitu. Jedna ściana spłonęła w całości. Rury od wody stopiły się, przez co wszystko zostało zalane. Próbujemy ratować to co zostało, ale smród i zanieczyszczenie, zmusi nas do wyrzucenia tego. Mieszkanie miało być ubezpieczone, ale przez błąd pracownika banku, zostały ubezpieczone tylko sprzęty. I tak nie mamy gdzie mieszkać.

Mieszkanie nadaje się do kapitalnego remontu o ile nadzór pozwoli tam wejść. Nie mam sił o tym więcej mówić, bo sama choruję na stwardnienie rozsiane. Ponadto na skrawku pozostałej tarczycy mam guza. Jestem w takim stanie, że nie mogę jechać nawet do sanatorium. Jesteśmy zwykłymi tczewianami, którym przydarzyła się tragedia. Ja dorabiam ile mogę, córka podjęła pracę, syn też. Kiedy wszystko zaczęło się układać i miało być coraz lepiej straciliśmy dach nad głową.

Prosimy Was dobrzy ludzie o pomoc. Chcielibyśmy do czasu remontu mieszkania lub otrzymania lokum od miasta coś wynająć. Oczywiście też urządzić, jeżeli tam nic nie będzie. Liczy się dla nas każda złotówka, za którą dziękujemy wszyscy.

- zrzutka.pl

 

"Straciłam wszystko w pożarze!"

 

 

Dnia 27.10 .2022. doszło do pożaru w kamienicy w Tczewie na Placu Hallera 10. Nasze mieszkanie padło ofiarą okropnego pożaru, przez który omal co nie straciliśmy życia. Mieszkam z synem i mamą na drugim piętrze, nagle z korytarza do mieszkania zaczął wchodzić dym.  Po krótkim czasie zaczęliśmy się dusić, więc narosła u wszystkich panika, pomimo której zdołaliśmy otworzyć wszystkie okna aby mieć dopływ do tlenu.  Strażacy ewakuowali nas oknem, gdyż byliśmy odcięci od jakiejkolwiek innej drogi ucieczki. Dym przemieszczał się bardzo szybko.

Dziękujemy Bogu że żyjemy. Teraz nie mamy dosłownie nic. Wszystko stracone. Pozostały tylko wspomnienia :-(

Na mieszkanie zastępcze musimy czekać.. Może to potrwać nawet miesiąc. Proszę wszystkich o pomoc. Każda złotówka jest teraz dla nas cenna. 

- zrzutka.pl

 

"Pomoc rodzinie z 3 dzieci po pożarze w Tczewie"

 

 

Straciliśmy wszystko w pożarze kamienicy na ul. Plac Hallera 10 w Tczewie, dnia 27.10.2022r. Jesteśmy rodziną z 3 dzieci - Wiktoria (15 lat), Sandra (14 lat) i Agatka (9 lat).

Nieświadomi tego co się stanie wspólnie spędzaliśmy rodzinny wieczór - który z czasem zamienił się w horror. Nagle przeraził nas krzyk z pokoju dzieci, z podłogi zaczął wydobywać się dym.

Dostaliśmy ataku paniki i szybko zaczęliśmy się ubierać żeby zacząć uciekać. Po otworzeniu drzwi wejściowych zrozumieliśmy, że na ucieczkę jest już za późno - nie dalibyśmy rady zejść po schodach na dół z 2 piętra.

Przerażeni brakiem tlenu i ogromną ilością dymu w naszym mieszkaniu próbowaliśmy oddychać przez okno w pokoju i czekaliśmy na pomoc strażaków, nie mogliśmy zrobić nic więcej. Gdy strażacy wyciągnęli nas z okna nasze piekło się nie skończyło... Ja, Mąż i nasza córka Sandra byliśmy zatruci dymem. We trójkę trafiliśmy do szpitala w Gdyni na oddział z komorą hiperbaryczną.

Cały czas dziękujemy Bogu że cała nasza rodzina uszła z życiem. Niestety wszystko co mieliśmy w mieszkaniu uległo zniszczeniu i teraz nie mamy nic.

Prosimy o pomoc, teraz liczy się dla nas każda złotówka...

- zrzutka.pl

 


 

Jeśli Ty, ktoś z Twojej rodziny lub znajomych zostaliście poszkodowani w pożarze, do którego doszło 27 października na placu Hallera w Tczewie i organizujecie zbiórkę pieniędzy, to zachęcamy do kontaktu z naszym zespołem, pisząc na adres mailowy [email protected]. Artykuł będzie aktualizowany.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama